Sadza ma przerzedzone futerko na prawym boku

Ze 3-4 tygodnie temu myszka zaczęła łysieć na prawym boku i prawym udzie. Włosy są w tych miejscach na tyle rzadkie, że widać skórę myszki.

---

Już w momencie adopcji Sadzy miał on problemy z futerkiem, tyle że nie na boku, ale na grzbiecie. Podejrzewałem, że albo była to konsekwencja pogryzienia przez inne myszy, albo skutek działania pasożytów lub choroby skóry.

Udałem się z Sadzą do weterynarza, który w badaniu mikroskopijnym stwierdził obecność tworów podobnych do jaj pasożytów, ale nie stwierdził obecności żywych osobników. Ostateczną diagnozą było podejrzenie inwazji pasożytniczej lub grzybicy. Myszce podano lek przeciwko pasożytom. Dwa tygodnie później, podczas wizyty kontrolnej, okazało się, że futerko odrasta, więc nie podano już leków przeciw grzybicy. Niestety, problem chyba powrócił, tyle że w innym miejscu.

Wysłałem e-mail do weterynarza. Opisałem wygląd futerka myszki i załączyłem zdjęcia (zamieszczone poniżej), zrobione w ciągu 3 miesięcy, na których widać, jak wyglądało futerko myszki przed zmianami i po nich. Dzień później zadzwonił telefon z propozycją umówienia wizyty z myszką u weterynarza w najbliższą sobotę.

---