Integracja Sadzy i Okruszka
Podjąłem próbę integracji myszek. I Sadza, i Okruszek to myszki bardzo łagodne z charakteru, więc jest duża szansa, że polubią się i docelowo będą przebywać razem w jednej klatce. Ale czy Okruszek to samczyk…?
Obie myszki są adoptowane. Sadza został adoptowany dwa tygodnie temu, a Okruszek tydzień temu.
Samce myszy mają silny instynkt terytorialny i potrafią walczyć ze sobą na śmierć i życie.
2022-12-26
Przeniosłem Sadzę i Okruszka na koc i obserwowałem ich zachowanie. Sadza, jak zwykle, był dosyć ostrożny i przysiadał za fałdą koca. Natomiast Okruszek był bardzo ciekawski, dziarsko chodził po kocu i zapoznawał się z otoczeniem. Gdy myszki natrafiły na siebie, obwąchiwały się z zaciekawieniem, a w ich zachowaniu nie było oznak agresji, nawet przez chwilę.
Jest duża szansa, że myszki polubią się i będą tolerować się nawzajem. Ostateczną decyzję o umieszczeniu ich w jednej klatce podejmę za kilka dni. Na razie jest na to za wcześnie i nie można niczego przesądzać po jednym zetknięciu się myszy ze sobą. Sadza musi być również do końca wyleczony, gdyż ma problemy z futerkiem.
2022-12-27
Podjąłem kolejną próbę integracji. Wypuściłem obydwie myszki na koc, na którym było kilka rzeczy. Tym razem Sadza był bardziej ciekawski i zwiedzał wszystkie możliwe zakamarki. Okruszek również był ciekawy otoczenia, jednak bardzo ostrożnie badał teren.
Po pewnym czasie Okruszek zaczął nerwowo reagować na obecność Sadzy, który podchodził do niego, ale nic mu nie robił. Okruszek zapiszczał kilka razy, raczej ze strachu i trochę na wyrost. Nie chciałem bardziej ich stresować, więc przeniosłem myszki z powrotem do ich klatek.
2022-12-28
Sadza był na wizycie kontrolnej u weterynarza, który stwierdził, że myszka jest wyleczona.
Wypuściłem Sadzę i Okruszka na koc. Okruszek był wyjątkowo spokojny. Tym razem nie piszczał. Razem z Sadzą poznawał teren koca. Myszki często wracały i chowały się pod torbą na zakupy.
Mogę spróbować przełożyć Okruszka do klatki Sadzy, ale chcę poczekać do weekendu. Po pierwsze, żeby być cały czas na miejscu i kontrolować sytuację, a w razie czego móc zareagować, gdyby działo się coś niepokojącego. Po drugie, chcę posprzątać klatkę, umyć i dla pewności ponownie zdezynfekować jej wyposażenie.
Po powrocie do klatki Okruszek coraz częściej wchodzi na domek, staje na tylnych łapkach, wyciąga się i próbuje sprawdzać, jaki świat jest poza jego klatką. Myszce chyba spodobało się przebywanie na nieograniczonym terenie, a nie w ciasnej klatce.
2022-12-29
Dałem myszkom kilka listków różnego rodzaju sałat. Trochę poskubały.
Wypuściłem Sadzę i Okruszka z klatek na koc. Myszki były wyjątkowo spokojne i z zaciekawieniem poznawały teren, na którym się znalazły.
Postanowiłem przełożyć Okruszka do klatki Sadzy. Okruszek zwiedzał klatkę Sadzy, ale ten za bardzo chciał „polubić” nową myszkę. Okruszek piszczał, gdy Sadza próbował być zbyt natarczywy. Nie dawało mi to spokoju, więc wyciągnąłem myszkę z klatki i dokładnie, na spokojnie przyjrzałem się, jaka jest płeć myszki.
No i niespodzianka…! Po dokładnym sprawdzeniu płci myszki okazało się, że Okruszek to samiczka, a nie samczyk. Już wcześniej miałem takie podejrzenia, ale dopiero dzisiaj mam 100% pewności.
Mam tylko nadzieję, że te wszystkie dotychczasowe próby integracji myszek nie skończą się ciążą.