Sprężynka była dzisiaj u weterynarza. Od jakiegoś czasu myszka ma powiększony brzuszek, a w ciągu ostatniego miesiąca zaczęła jeszcze przybierać na wadze.
Moje podejrzenia były w kierunku nadwagi myszki, ponieważ lubi ona bardzo przysmaki, jak oblaty czy mączniki. Mogło to być też wodobrzusze. Wizyta u weterynarza miała wyjaśnić, co jest przyczyną aż tak powiększonego brzuszka myszki.
Karta informacyjna wizyty (najważniejsze wyimki):
waga myszki: 64 g;
opis badania: powłoki brzuszne miękkie przy palpacji, bez wyczuwalnych zmian patologicznych; brak wyczuwalnych zmian rozrostowych na ciele; powiększone powłoki brzuszne (najprawdopodobniej tłuszcz);
zalecenia: wprowadzenie diety: ograniczenie słodkich, wysokokalorycznych pokarmów.
Jak się później okazało, była to fatalna w skutkach, błędnie postawiona diagnoza…