Wyłysiały brzuszek u myszki Celinki (2021-07-13)
Hodowla myszek,  Choroby myszek,  Wizyty u weterynarzy

Celinka u weterynarza #3

Od dwóch, trzech miesięcy myszka ma wyłysiały brzuszek, a od dłuższego czasu zdarzają się u niej problemy z oddychaniem.

Ze dwa, trzy miesiące temu na brzuszku Celinki zaczęły pojawiać się dwa pasy wyłysiałego futerka, ciągnące się od przednich łapek do połowy brzuszka, równolegle do listew mlecznych. Najpierw było to lekkie przerzedzenie futerka. Z czasem wyłysienie zaczęło się powiększać i teraz myszka ma łysą sporą część brzuszka.

Zacząłem podejrzewać, że przyczyną może być jakaś choroba lub pasożyty skóry. Celinka niedawno skończyła półtora roku, więc jest już mysią staruszką. Możliwe, że łysieje ze starości. Jednak do tej pory nie spotkałem się z czymś takim u myszek, ani u samiczek, ani u samczyków.

Od co najmniej roku myszka ma problemy z oddychaniem. Nie są to problemy ciągłe. Od czasu do czasu zdarzało się, że myszka jakby kichała, prychała, kaszlała. Było to bardzo głośne. Kiedy miała takie napady duszności, to przystawała w miejscu i było widać, że ma trudności przy łapaniu oddechu. Podobne problemy z oddychaniem miała kiedyś Florka.

Dotychczasowe wizyty u weterynarza sprowadzały się do sugestii, że nie ma co na siłę faszerować zwierzęcia lekami. Gdy zdarzą się większe, powtarzające się napady duszności, to dopiero wtedy należy zacząć podawać antybiotyk, który jest stosowany w zapaleniu płuc czy oskrzeli.

Być może przyczyną problemów z oddychaniem była niewłaściwa ściółka, tj. nieodpylone wiórki z drzew iglastych. Dopiero od niedawna myszki mają inną ściółkę bardzo dobrej jakości, tj. odpylone wiórki z drzew liściastych.

  • waga myszki: 42 g
  • opis badania: spore wyłysienie na brzuszku
  • diagnoza: nie są to zmiany chorobowe czy wywołane przez pasożyty skóry
  • zalecenia: podawanie preparatu przeznaczonego dla zwierząt z zaburzeniami dermatologicznymi

Prawdopodobnie pojadę z nią na wizytę do innego weterynarza, żeby upewnić się co do postawionej diagnozy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *