Lek, wydany przez weterynarza i zaaplikowany myszkom w ciągu 3 tygodni, był bardzo silny i istniało realne zagrożenie życia myszek. Na szczęście nic złego się nie stało.
Myszki czują się dobrze, a stan ich futerek poprawia się. Wyłysiałe miejsca na futerkach zaczynają znikać.